Istnieje kilka metod na to, by profesjonalnie wybielić zęby i przywrócić im dawny blask. Aby wybrać odpowiednią dla siebie, trzeba się skonsultować ze swoim stomatologiem. Wielu dentystów poleca wybielanie zębów laserem. Sprawdźmy, jak w porównaniu z innymi sposobami na biały uśmiech sprawdzi się laser.
Wybielanie zębów laserem a nakładki wybielające
Wybielanie laserowe trwa około godziny – wszystko zależy od stopnia przebarwień. Jeśli pacjent już wcześniej korzystał z wybielania, kolejny zabieg może trwać zaledwie 20 minut i być skuteczny. Efekt? Zęby bielsze o 6 do 12 tonów w skali VITA.
Nakładki, wcześniej przygotowane przez dentystę, wraz z żelem wybielającym stosuje się w domu. Trzeba je zakładać na kilka godzin (najlepiej na noc) przez 14 do 21 dni. Na efekty trzeba więc trochę poczekać, ale zęby mogą być bielsze o 7 – 8 tonów.
Widać od razu, że wybielanie zębów laserem efekty przyniesie znacznie szybciej i przy niewielkich przebarwieniach, będzie skuteczniejszą metodą niż nakładki wybielające. Nakładki za to będą tańsze od zabiegu laserowego.
Laser czy lampa?
Jeśli chodzi o wybielanie zębów laserem cena będzie niższa, niż przy wybielaniu przy użyciu lamp. Wynika to głównie z tego, że lampa może przynieść znacznie lepsze efekty – zęby mogą być bielsze nawet o 16 tonów w skali VITA i sam sprzęt jest droższy.
Jednak u osób z nadwrażliwością zębów, lampa może wywołać spore podrażnienia. Dentyści, którzy zajmują się się stomatologią estetyczną podają, że laser wywołuje mniej podrażnień i jest bezpieczniejszy dla pacjentów, którzy mają wrażliwe zęby i dziąsła.
Licówki, czyli rozwiązania dla wymagających
Jeśli ktoś ma bardzo zniszczone zęby i poza przebarwieniami dodatkowo są one ukruszone i mają nierówny kształt, najlepiej, by wybrał licówki. To cienkie płatki naklejane na zęby od przodu.
Największą przewagą licówek nad wybielaniem laserowym jest efekt końcowy. W wypadku lasera, pacjent do końca nie wie, jaki będzie kolor szkliwa po zabiegu. Stomatolog, polecając wybielanie zębów laserem efekty może pokazać, ale tylko w przybliżeniu. Nie wie do końca, o ile tonów na pewno rozjaśnią się zęby.
Jeśli zaś chodzi o licówki, pacjent wybiera ich kolor przed naklejeniem, więc wie, jak białe będą zęby po zabiegu.
Licówki mają, poza dość wysoką ceną, jeszcze jedną wadę. Przed założeniem licówek stomatolog ściera szkliwo z zębów, więc kiedy nakładki się zużyją, trzeba ponownie udać się na zabieg i zapłacić za nowe licówki. Z kolejnego wybielania laserowego, jeśli pojawią się jakieś powody (czasem w formie przeciwwskazań medycznych), można zrezygnować.